Skip to main content

Autor: mtwebdesign

HIPOPERSJA – czyli oddech, który leczy

Oddech. Chyba bez wszystkiego innego jesteśmy sobie w stanie wyobrazić nasze życie (nawet bez jedzenia, picia, spania i wydalania, choć wykorzystywanie tych braków miałoby raczej krótką „datę przydatności”), ale nie bez oddechu. Wiemy o nim sporo, ale wciąż nie wszystko. Dzięki niemu możemy żyć, dzięki niemu dotleniamy nasz organizm, nadal jednak mało jest nam znany jego wpływ np. na nasze narządy. A wpływ jest – i to ogromny.

Zanim przejdziemy do wyjaśnienia samego pojęcia hipopresji, przyjrzyjmy się budowie naszego ciała, a konkretnie – mięśniom. W technice hipopresyjnej kluczowa jest przepona.  Oprócz tego, że jest głównym mięśniem oddechowym, odpowiada również za takie funkcje jak stabilizacja odcinka lędźwiowego kręgosłupa poprzez swoje przyczepy do miedzy innymi kręgów lędźwiowych. Przepona to także punkt anatomiczny, który oddziela jamę klatki piersiowej od jamy brzusznej, stanowi barierę antyrefluksową oraz pełni ważną rolę we właściwej pracy układu limfatycznego czy naczyniowego. 

W jaki sposób możemy powiązać przeponę z fizjoterapią uroginekologiczną? Otóż odpowiednie techniki oddechowe, do których oczywiście niezbędna jest prawidłowa praca przepony, przyczyniają się do zmniejszenia ciśnienia w wielu obszarach naszego ciała, m.in. w brzuchu, klatce piersiowej i – co w odniesieniu do fizjoterapii uroginekologicznej najważniejsze – miednicy mniejszej. Takie techniki nazywamy hipopresyjnymi, a samo pojęcie hipopresja jest splotem słów z języka greckiego oraz francuskiego i dosłownie oznacza zmniejszony nacisk.

Ten zmniejszony nacisk to ważny aspekt, szczególnie w kontekście obniżeń narządów rodnych. Hipopresja nie jest w tym przypadku podstawową metodą fizjoterapeutyczną, ale może być idealnym dopełnieniem dla innych, zaleconych przez specjalistę, ćwiczeń. Wyobraźcie sobie pełny oddech, brany w kierunku bocznych żeber, w odpowiedniej pozycji ciała. Wtedy nasza przepona obniża się, a żebra „rosną”,  zupełnie tak, jakby były one nadmuchiwanym balonem lub pompowaną piłką. Podczas wydechu „wypuszczamy powietrze z piłki”, a przepona podnosi się dzięki tłoczni brzusznej, „zabierając ze sobą do góry” nasze narządy. Ponieważ w grupie ryzyka obniżeń znajdują się m.in. kobiety ciężarne oraz te po odbytych porodach siłami natury, warto także w pracy z nimi wprowadzać ćwiczenia hipopresyjne (oczywiście pod kontrolą fizjoterapeuty i po konsultacji z ginekologiem).

Kolejną dolegliwością, w której hipopresja może okazać się bardzo pomocna, jest tzw. inkontynencja, czyli nietrzymanie moczu oraz kału. O zjawisku inkontynencji mówimy wtedy, gdy nasze ciśnienie wewnątrzbrzuszne gwałtownie się nasila, powodując wypływ moczu lub kału, którego nie kontrolujemy. Problem z prawidłową mikcją (oddawanie moczu) oraz defekacją (oddawanie kału) bardzo często jest spowodowany osłabionymi lub uszkodzonymi mięśniami dna miednicy. Zdarza się, że pacjenci zauważają problem podczas czynności takich, jak kichanie czy kaszel. Należy pamiętać, że gdy kaszlemy i kichamy nieprawidłowo, ciśnienie wzrasta jeszcze gwałtowniej, co za tym idzie – osłabiane są mięśnie dna miednicy, pogłębiają się obniżenia narządów rodnych, a wszystko to pośrednio może doprowadzać do problemów z nietrzymaniem moczu czy kału. Hipopresja może doskonale sprawdzić się także i w terapii takich schorzeń, pośrednio wzmacniając mięśnie dna miednicy. Podczas rehabilitacji obniżeń narządów miednicy mniejszej stosowanie technik hipopresyjnych również przyniesie poprawę, uzupełniając pozostałe metody leczenia.

Hipopresja, choć oczywiście jest sposobem pracy z ciałem, potrafi też doskonale wpływać na naszą świadomość i nawyki dnia codziennego – pod warunkiem, że jest wykonywana prawidłowo. Zarówno w przypadku innych ćwiczeń z zakresu fizjoterapii uroginekologicznej, jak i hipopresji, bardzo istotne jest wykonywanie ich w sposób kontrolowany i dokładny. Tutaj nigdy nie chodzi o ilość, a zawsze o jakość, bo tylko jakościowy trening, przynosi pożądane przez nas efekty. Ważne jest też, aby pamiętać, że każdy organizm jest bardzo złożonym indywiduum. Nie ma mowy tutaj o uśrednionych schematach, choć oczywiście fizjoterapia ma pewne określone sposoby na to, jak pracować z pacjentem. Czasem jednak to samo ćwiczenie u każdego przynosi inne efekty, dlatego równie ważne, co sama terapia, są edukacja, znajomość swojego ciała oraz profesjonalna współpraca z wykwalifikowanym specjalistą – fizjoterapeutą lub trenerem który doskonale rozumie zasady anatomii, fizjologii i pracy z ciałem. Jeśli dołożymy do tego motywację i dobre chęci, owoc naszego wysiłku, w postaci zdrowia, pojawi się z całą pewnością. Wdech , wydech!:)

Jak odzyskać siły witalne po porodzie

Poród to niewątpliwie niezwykle ważne i piękne doświadczenie w życiu każdej kobiety. Jednakże pierwsze dni, tygodnie i nawet miesiące po porodzie często są trudne dla nowych mam, które muszą zmierzyć się z koniecznością regeneracji organizmu. Warto zatem wiedzieć, jak skutecznie odzyskać siły witalne po porodzie, aby być gotową na pełnienie nowej roli i cieszyć się w pełni macierzyństwem. Tym bardziej, że okres rekonwalescencji świeżo upieczonej mamy, to tak naprawdę nie sześć tygodni połogu a przynajmniej rok, czyli co najmniej tyle ile trwa ciąża. Niektórzy twierdzą nawet, że okres odzyskiwania sił po porodzie jest znacznie dłuższy i trwa 2-3 lata.

Pierwszym i najważniejszym aspektem, który należy wziąć pod uwagę jest dieta.  Po porodzie organizm kobiety potrzebuje odpowiednich składników odżywczych, aby się zregenerować. Zamiast wybierania szybkich i łatwych rozwiązań, takich jak fast food, warto postawić na zdrowe, pełnowartościowe posiłki. Karmiąca mama powinna spożywać każdego dnia około 2500 kcal                                  a podstawą diety powinny być warzywa, owoce, chude białko (np. jaja, chude mięso, ryby) i pełnoziarniste produkty zbożowe. Warto również pamiętać o koniecznym nawodnieniu organizmu. Picie odpowiedniej ilości wody jest kluczowe m.in. dla utrzymania należytego poziomu energii. W tym czasie kobieta powinna pić ok. 3-3,5 litrów niegazowanej wody mineralnej.

Nie można zapomnieć także o suplementacji, zwłaszcza jeśli mama karmi piersią. Tutaj należałoby skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem w celu dobrania odpowiednich suplementów, które mogą wspomóc odzyskanie sił witalnych.

Kolejnym kluczowym aspektem jest regularna aktywność fizyczna, która pomoże zwiększyć poziom energii, poprawić ogólną kondycję i przyspieszyć proces regeneracji organizmu. Oczywiście, każde ciało jest inne i potrzebuje różnej długości czasu na zupełne wyzdrowienie po porodzie, dlatego warto tutaj skonsultować się z lekarzem a następnie z fizjoterapeutą uroginekologicznym przed rozpoczęciem jakiejkolwiek aktywności fizycznej.  Jednakże, jeśli lekarz nie widzi  przeciwwskazań, warto zacząć od prostych ćwiczeń, takich jak spacerowanie, czy też joga dedykowana specjalnie dla mam. Bardzo ważnym  jest także w czasie połogu wykonywanie ćwiczeń mięśni dna miednicy w celu profilaktyki przeciwko wysiłkowemu nietrzymaniu moczu i obniżeniom narządów miednicy mniejszej, lub leczniczo jeżeli podczas porodu doszło do uszkodzeń, pęknięć lub nacięć delikatnych struktur dna miednicy. Bardzo ważna jest też hipopresja czyli specjalistyczne ćwiczenia oddechowe oraz nauka prawidłowej pracy tłocznią brzuszną. 

Nie można zapomnieć również o właściwej ilości snu i odpoczynku. Nowa rola mamy może być wymagająca i męcząca, dlatego niezbędne jest zapewnienie sobie odpowiedniej ilości snu, aby mieć siłę i energię na pełne zaangażowanie w opiekę nad dzieckiem. W razie wystąpienia jakiegokolwiek bólu, wynikającego z przemęczenia i wyczerpania psychofizycznego warto szukać pomocy u odpowiednich specjalistów takich jak fizjoterapeuci i osteopaci.

Aktywność seksualna po porodzie jest możliwa dopiero wtedy, gdy ciało kobiety powróci do dobrej kondycji fizycznej. Za bezpieczny okres uważa się 6 tygodni po urodzeniu dziecka. Jednak tak naprawdę jest to sprawa indywidualna i zależy od kobiety, jej stanu psychofizycznego oraz jej libido. Należy też brać tutaj pod uwagę zalecenia lekarza po badaniu kontrolnym. Jeżeli współżycie powoduje ból lub nawet dyskomfort warto skonsultować się z fizjoterapeutą urologinekologicznym. Być może ciało mamy potrzebuje pracy manualnej w obrębie nowo powstałych blizn napięć które w okolicy tych blizn się kumulują. Fizjoterapeuta uroginekologiczny zbalansuję pracę przepony, rozluźni tkanki  w obrębie kręgosłupa, głowy, kości ogonowej, wytłumaczy również jaki typ specjalistycznych ćwiczeń powinna wykonywać mama aby szybciej wrócić do formy. Wielu fizjoterapeutów uroginekologicznych pracuję również metodami terapii czaszkowo – krzyżowej która wprowadza niezwykle korzystne zmiany w organizmie Młodej mamy.  

Podsumowując, odzyskanie sił witalnych po porodzie to proces, który wymaga czasu i cierpliwości. Ale odpowiednie podejście i troska o siebie w tym czasie pozwoli cieszyć się w pełni nowym rozdziałem w życiu kobiety, jaką jest macierzyństwo. Warto po porodzie odbyć profilaktyczną wizytę u fizjoterapeuty uroginekologicznego aby upewnić się w jakiej kondycji są mięśnie brzucha i dna miednicy, warto zasięgnąć profesjonalnej rady w jaki sposób dbać o swoje ciało po porodzie. 

Aktywny poród, pozycje wertykalne

Poród jest niezwykłym wydarzeniem nie tylko dla matki, ale także dla całej rodziny. W ostatnich latach na popularności zyskała koncepcja „aktywnego porodu”, podczas którego akcent kładzie się na aktywność fizyczną i pozycje wertykalne. W niniejszym artykule omówię  pojęcie aktywnego porodu, zalety pozycji wertykalnych. 

Aktywny poród, to podejście, w którym przyszła matka zachęcana jest do zachowania aktywności fizycznej i swobody ruchów podczas całego procesu porodowego. Zamiast leżeć w łóżku, kobieta ma możliwość zmiany pozycji, chodzenia, klęczenia, czy też siedzenia nie tylko w I ale i w II fazie porodu. Kobieta może stać w wodzie podczas porodu, siedzieć na dużej piłce gimnastycznej oraz przyjąć pozycję wspieraną przez partnera lub specjalistyczne urządzenia do podtrzymywania. Ponadto, zmieniając pozycję może łatwiej znaleźć komfort i zminimalizować ból oraz skrócić czas porodu co wpływa na postrzeganie porodu jako mniej traumatycznego doświadczenia. Różnorodne badania wykazały, że tego rodzaju porody przyczyniają się do zwiększenia bliskości między matką a dzieckiem zaraz po urodzeniu oraz zmniejszenie ryzyka depresji poporodowej. Takie doświadczenie może wpływać też na większą satysfakcję z porodu oraz większą pewność siebie młodej mamy na początku macierzyństwa.

Zalety aktywnego porodu dla matki i dziecka:

1. Wspomaganie naturalnego procesu: pozycje wertykalne wykorzystują grawitację, co może pomóc w osiągnięciu skuteczniejszej kontroli nad ruchami dziecka.  Ruch i zmiana pozycji przez rodzącą pomagają w ułatwieniu przejścia dziecka przez kanał rodny, sprzyjając naturalnemu przebiegowi porodu.

2. Lepsza kontrola nad porodem: kobieta czuje się bardziej zaangażowana i kontroluje przebieg porodu, co może zmniejszyć stres.

3. Zmniejszenie bólu: ruch pozwala zmniejszyć ból porodowy poprzez zmianę ucisku na tkanki miednicy i krocza. W pozycjach wertykalnych miednica matki jest w optymalnym ustawieniu prze odpowiednią pracę kończyn dolnych, co ułatwia przejście dziecka przez kanał rodny. 

4. Skrócenie czasu porodu: aktywny poród może skrócić czas trwania akcji porodowej, co z kolei przyczynia się do zmniejszenia ryzyka związanego z ewentualną interwencją medyczną.

3. Lepsza cyrkulacja krwi przez żyłę główną dolną: ruchy i zmiana pozycji mogą poprawić przepływ krwi do macicy i płodu.

4. Mniejsze obciążenie kręgosłupa: w pozycjach wertykalnych kręgosłup matki jest mniej obciążony, co pozwala zmniejszyć ból pleców.

W promowaniu aktywnego porodu istotną rolę odgrywa szkoła rodzenia oraz fizjoterapia uroginekologiczna, która przygotowuje przyszłe matki do tego wyjątkowego wydarzenia. Spotkanie ze specjalistami mającymi szeroką wiedzę na temat opieki okołoporodowej  jest wynikiem rosnącej świadomości i edukacji na temat korzyści płynących z naturalnego i aktywnego procesu porodu. W ramach takich spotkań przyszłe mamy zdobywają wiedzę dotyczącą fizjologii porodu, umiejętności radzenia sobie z bólem, technik oddechowych, relaksacyjnych oraz poznają właśnie różne pozycje wertykalne. Fizjoterapia uroginekologiczna pomaga w radzeniu sobie z bólem u kobiety ciężarnej co znacząco poprawia komfort porodu a czasami w ogóle go umożliwia. Szkoła rodzenia uczy także partnera kobiety, jak wspierać ją emocjonalnie i fizycznie podczas porodu. Wiedza zdobyta na zajęciach jest niezwykle pomocna w budowaniu pewności siebie i zaufania do własnego ciała oraz pogłębia wzajemną relację i wejście w nowy etap życia – rodzicielstwo.

Podsumowując – aktywny poród, zastosowanie pozycji wertykalnych i uczestnictwo w szkole rodzenia oraz spotkania z fizjoterapeutą uroginekologicznym przynoszą liczne korzyści dla matki, dziecka i pozostałych członków rodziny. Wzmocnienie kontroli nad procesem porodu, zmniejszenie bólu, skrócenie czasu trwania porodu oraz większa bliskość i więź między matką a dzieckiem, to tylko niektóre pozytywne aspekty, które płyną z tego podejścia. Są to więc ważne elementy do rozważenia dla każdej przyszłej mamy i przyszłego taty. Jako czynny wykładowca Szkoły Rodzenia szczerze polecam! 😉

Znaczenie szkoły rodzenia. Czy warto? Czego mogę się nauczyć?

Szkoła rodzenia, to miejsce, w którym organizowane są cykle wykładów i zajęcia z zakresu tematyki ciąży, porodu i połogu a także późniejszej opieki nad noworodkiem i niemowlęciem. Warsztaty prowadzone są przez wykwalifikowany personel  (położne, lekarze, fizjoterapeuci uroginekologiczni), oraz specjalistów w różnych innych pozornie niespokrewnionych dziedzinach, jak psycholog, doula, ratownik medyczny, specjalista do spraw laktacji czy dietetyk. Realizowany program obejmuje m.in. ćwiczenia oddechowe, gimnastyczne i relaksacyjne, oraz naukę karmienia piersią i podstawy opieki noworodka, podstawy pierwszej pomocy. Osobiście uważam,  że uczestniczenie w zajęciach szkoły rodzenia, to jedno z najważniejszych przygotowań dla przyszłych rodziców w oczekiwaniu na narodziny dziecka. Jest to forma edukacji, która ma na celu przygotowanie ich do porodu i macierzyństwa. Jednym z kluczowych elementów szkoły rodzenia jest nauka o różnych pozycjach porodowych. Są one alternatywną opcją do tradycyjnej pozycji leżącej na plecach, która niestety wciąż jest powszechnie stosowana w wielu szpitalach.

Pozycje wertykalne, bo o nich mowa, to sposób ułożenia ciała kobiety podczas porodu, który umożliwia jej m.in. wykorzystanie siły grawitacji i ułatwia otwarcie miednicy. W odróżnieniu  od tradycyjnej pozycji leżącej na plecach, pozycje wertykalne, czyli pionowe pozwalają kobiecie na większą kontrolę nad całym procesem porodu. Mogą także skrócić czas jego trwania oraz zminimalizować ból i ryzyko związanym z nim powikłań. Odpowiednia dla kobiety pozycja porodowa pozwala odpocząć kobiecie pomiędzy skurczami porodowymi, ułatwia oddychanie, zmniejsza niepokój i napięcie ciała, wpływając jednocześnie na regularność i efektywność skurczów.

Jedną z popularnych pozycji wertykalnych jest pozycja pionowa, w której kobieta stoi lub klęczy. Może poruszać się wzdłuż specjalnej trasy porodowej, aby utrzymać aktywność i mobilność podczas porodu. Kobieta może stać podczas porodu trzymając się partnera, podpierając się łóżkiem lub innym przedmiotem. Ta pozycja wykorzystuje siłę grawitacji, co pomaga otworzyć miednicę i umożliwić swobodne zejście dziecka w dół. Wspiera także naturalne skurcze macicy oraz może zminimalizować dyskomfort odczuwany przez rodzącą. W takiej pozycji szyjka macicy rozwiera się szybciej, ponieważ główka dziecka mocniej i równomierniej na nią naciska. W rezultacie w przyjściu na świat pomaga dziecku siła grawitacji.

Innym przykładem pozycji wertykalnych jest pozycja na piłce porodowej, na której kobieta siedzi i delikatnie kołysze się. Ta pozycja pomaga rozluźnić mięśnie krocza, utrzymuje dobre ukrwienie w okolicach miednicy oraz ułatwia poruszanie się podczas skurczów. Kobieta opierająca się na poduszkach lub specjalnych podporach i klęcząca na łóżku, to kolejna popularna pozycja wertykalna. Przyszła mama może klęczeć na łóżku, ziemi lub na specjalnym stołku, dzięki czemu ma większą swobodę ruchów i lepiej wykorzystuje grawitację. Pozycja ta sprzyja otwarciu miednicy i odciąża odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

Pozycje wertykalne mają wiele korzyści, takich jak ułatwienie akcji porodowej, lepszy przepływ krwi i tlenu do organizmu dziecka, zmniejszenie bólu matki, skrócenie czasu porodu i zmniejszenie ryzyka konieczności interwencji medycznych takich jak nacięcie krocza , cesarskie cięcie czy stosowanie kleszczy przy porodzie. Dzięki przyjęciu przez kobietę pozycji wertykalnej skurcze macicy są bardziej regularne, silniejsze i częstsze, przez co bardziej efektywne. Łożysko jest lepiej ukrwione, co wpływa na lepsze dotlenienie dziecka. Łatwiej jest też oddychać kobiecie, poprzez dostosowanie rytmu oddechów do częstości skurczy. Łatwiejsze jest również parcie, dzięki skierowaniu kanału rodnego w dół. Mniejsze jest ryzyko pęknięć krocza, ponieważ w pozycji pionowej podczas parcia tkanki wokół krocza naciągają się w sposób równomierny. Ważnym aspektem jest także to, że organizm przyszłej mamy wydziela mniej hamującej skurcze adrenaliny a więcej oksytocyny przyspieszającej poród, dzięki czemu zmniejsza się lęk i napięcie w organizmie kobiety. 

Ważnym aspektem w przygotowaniu kobiety do porodu jest nauka oddychania oraz kontrola oddechu podczas skurczy porodowych oraz przygotowanie przepony oddechowej. Warto przed porodem udać się do fizjoterapeuty uroginekologicznego, który manualnie odblokuje przeponę oraz nauczy odpowiedniego sposobu oddychania zarówno podczas I jak i II fazy porodu. Poprzez ćwiczenia symulacji skurczu porodowego kobieta nabiera pewności siebie w porodzie co przekłada się na jakość porodu oraz dobrostan malucha i jego lepsze dotlenienie. 

Podsumowując szkoła rodzenia oraz praca zarówno przed jak i po porodzie z fizjoterapeutą uroginekologicznym to ważny i cenny aspekt przygotowania kobiety do niezwykłej roli jaką jest macierzyństwo. Poprawa świadomości i edukacja młodych rodziców zmniejsza uczucie lęku i niepewności, poprawia wzajemne zaufanie i relacje, zwiększa współodczuwanie a świadomy rodzic to szczęśliwe dziecko.